Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 13:38
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

"Biedne istoty", "Joker: Folie a Deux", "Kos" – czyli co czeka nas w kinie w 2024 r.

Doceniane na światowych festiwalach tytuły, takie jak "Biedne istoty", "Anatomia upadku" i "Priscilla", wyczekiwane kontynuacje, m.in. "Joker: Folie a Deux" i "Gladiator 2" oraz polskie produkcje, wśród nich "Kos" i "Kulej" – wszystko to i wiele więcej czeka nas w kinie w 2024 r.

Pierwsze miesiące Nowego Roku przyniosą premiery filmów, które będą liczyć się w oscarowym wyścigu. Są wśród nich "Biedne istoty" Yorgosa Lanthimosa, które we wrześniu otrzymały Złotego Lwa, a w grudniu – siedem nominacji do Złotych Globów, m.in. w kategoriach najlepsza komedia lub musical, reżyseria i scenariusz. W swoim nowym filmie twórca "Faworyty" przenosi widzów do Glasgow końca XIX wieku, gdzie genialny, ekscentryczny naukowiec przywraca do życia ciało samobójczyni, wszczepiając jej mózg dziecka, a następnie obserwuje jej rozwój. Nieświadoma społecznych konwenansów, nieskażona uprzedzeniami Bella stopniowo uczy się mówić własnym głosem. Pewnego dnia kobieta decyduje się opuścić dom swojego "ojca". Wyrusza w podróż po Europie, w trakcie której przeżyje wiele przygód. Bellę zagrała Emma Stone, naukowca - Willem Dafoe. Jak przyznał aktor w listopadzie w rozmowie z PAP, z łatwością odnalazł się w świecie wykreowanym przez Lanthimosa, bo był on "bardzo kompletny, a historia i relacje między bohaterami – angażujące". "Poza tym maska, którą zakładałem – zarówno ta fizyczna, jak i w sensie metaforycznym – była naprawdę wyzwalająca. Zainteresował mnie literacki pierwowzór filmu i wiele innych spraw" – powiedział.

"Biedne istoty" wejdą do kin 19 stycznia. Jednak współpraca Yorgosa z Dafoe i Stone zaowocowała kolejnym wspólnym filmem "Kind of Kindness", który również ma ujrzeć światło dzienne w 2024 r. W lutym do dystrybucji trafi uhonorowana Złotą Palmą oraz Europejskimi Nagrodami Filmowymi m.in. dla najlepszego filmu, za scenariusz, reżyserię i montaż "Anatomia upadku" Justine Triet. W swoim czwartym pełnometrażowym filmie francuska reżyserka opowiada o kobiecie oskarżonej o zabójstwo męża. Zagadki mnoży także Hirokazu Koreeda w "Monsterze", którego głównym bohaterem jest małomówny, dorastający chłopiec. Natomiast Sofia Coppola w "Priscilli" ukazuje kulisy poznania i małżeństwa Priscilli i Elvisa Presleyów. "Byłam ciekawa tej ikonicznej pary, którą wszyscy świetnie znamy, ale niewiele osób miało okazję poznać bliżej historię Priscilli. Kiedy przeczytałam jej książkę, uderzyło mnie, w jak wyjątkowych okolicznościach się znalazła. A jednocześnie musiała przejść przez to samo, co wszystkie dorastające dziewczyny. Podzieliła się takimi momentami życia, z którymi mogłam się zidentyfikować. Pomyślałam, że to bardzo uniwersalna historia rozgrywająca się w wyjątkowej scenerii" – zwróciła uwagę reżyserka we wrześniu podczas festiwalu w Wenecji, gdzie film ubiegał się o Złotego Lwa.

Wiosną do Polski zawita nominowana do Złotych Globów dla najlepszego filmu dramatycznego i nieanglojęzycznego "Strefa interesów" Jonathana Glazera. Zrealizowany w koprodukcji brytyjsko-polsko-amerykańskiej obraz śledzi życie komendanta KL Auschwitz Rudolfa Hossa i jego rodziny w willi położnej za murem obozu. Kolejnymi premierowymi tytułami będą "Bękart" Nikolaja Arcela z Madsem Mikkelsenem w roli XVIII-wiecznego ubogiego kapitana Ludviga Kahlena oraz "Bulion i inne namiętności" Anh Hunga Trana z Juliette Binoche i Benoitem Magimelem w obsadzie. Ona gra kucharkę, on – słynnego smakosza, między którymi rodzi się uczucie. Romantyczny ton odnajdziemy też w komedii "Miłość bez ostrzeżenia" Rebekki Miller, w której obok Anne Hathaway i Petera Dinklage’a wystąpiła Joanna Kulig. Jej bohaterka została zainspirowana znajomą reżyserki, która z różnych powodów wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych z małymi dziećmi. "Zależało mi, żeby zbudować tę postać wielowymiarowo. Na początku bałam się, że podejście do mojej bohaterki będzie stereotypowe. Ale kiedy przeczytałam scenariusz, stwierdziłam, że bardzo inteligentnie gra ze stereotypami. Każda z postaci jest w drodze ku wolności" – powiedziała w lutym PAP Joanna Kulig.

Długo na premierę musieli czekać "Challengers" Luki Guadagnino, ale w kwietniu w końcu nadejdzie jej czas. Opowieść o utalentowanej trenerce tenisa (granej przez Zendayę) miała zainaugurować we wrześniu br. festiwal w Wenecji, ale ze względu na trwający wówczas strajk hollywoodzkich aktorów i scenarzystów została wycofana z imprezy. Decyzja ta dotknęła twórców weneckiego biennale, którzy akurat układali program oficjalnej selekcji. "Trudno było ukończyć prace nad programem, który mieliśmy już prawie gotowy. Na szczęście wpływ strajku - którego motywacje są bardzo dobre - na nasz festiwal okazał się niewielki. Jedynym obrazem, który straciliśmy, był piękny film Luki Guadagnino" – przyznał dyrektor artystyczny wydarzenia Alberto Barbera.

Podobny los spotkał "Diunę: Część drugą" Denisa Villeneuve’a, której premierę – planowaną na początek listopada – przesunięto na marzec 2024 r. Szczegóły fabuły wciąż owiane są tajemnicą, jednak portale branżowe ujawniają, że film obejmie drugą połowę powieści Franka Herberta, w której książę Paul Atryda kontynuuje swoją podróż do władzy. Na ekranie pojawią się Timothée Chalamet, Zendaya, Rebecca Ferguson i Javier Bardem.

Jesienią światło dzienne ujrzy musicalowa kontynuacja "Jokera" Todda Phillipsa, czyli "Folie a deux", w którym obok Joaquina Phoenixa zobaczymy Lady Gagę. Szczegóły fabuły wciąż owiane są tajemnicą, jednak w portalach branżowych pojawiają się sugestie, że w centrum historii zostanie umieszczona grana przez piosenkarkę Harley Quinn. W podobnym czasie będziemy mogli obejrzeć "Gladiatora 2" Ridleya Scotta, którego akcja rozgrywać się będzie 30 lat po historii z części pierwszej. Na ekranie zobaczymy Pedro Pascala, Denzela Washingtona i Paula Mescala. Prawdopodobnie w tym samym roku odbędzie się premiera "Mickey 17" Bonga Joon-ho, dzieła inspirowanego powieścią science fiction "Mickey 7" Edwarda Ashtona o badaczu kosmosu.

W repertuarze nie zabraknie filmów polskich twórców, wśród nich westernu kościuszkowskiego "Kos" Pawła Maślony, którego klimat zestawiany jest z dziełami Quentina Tarantino. Akcja opowieści rozpoczyna się z 1794 r., gdy generał Tadeusz "Kos" Kościuszko wraca do kraju z misją zmobilizowania polskiej szlachty i chłopów do udziału w postaniu przeciwko Rosjanom. Obraz jest zupełnie nowym podejściem do polskiego kina historycznego. Maślona udowodnił, że nie musi ono z dokumentalną precyzją odzwierciedlać faktów, by oddać wnioski płynące z historii. Jednak również zwolennicy tradycyjnego kina znajdą coś dla siebie – "Czerwone maki" Krzysztofa Łukaszewicza, czyli pierwszą polską fabułę o bitwie pod Monte Cassino, oraz "Niepewność" Waldemara Szarka o młodzieńczym uczuciu Adama Mickiewicza i Maryli Wereszczakówny.

Nowy obraz pokażą publiczności Małgorzata Szumowska i Michał Englert. "Kobieta z...", której światowa premiera odbyła się na festiwalu w Wenecji, jest rozgrywającą się na przestrzeni 45 lat historią osoby transpłciowej. W obsadzie znaleźli się m.in. Joanna Kulig, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik i Mateusz Więcławek. Xawery Żuławski zaprezentuje film "Kulej" o życiu jednego z najwybitniejszych zawodników w historii polskiego boksu Jerzego Kuleja. W roli głównej zobaczymy Tomasza Włosoka, który niedawno odebrał Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego dla młodych aktorów wyróżniających się wybitną indywidualnością. Włosok zagrał również w "Królu dopalaczy" Pata Howla, którego premierę zaplanowano na luty. W tym samym miesiącu do dystrybucji trafi dokument "Pianoforte" Jakuba Piątka o uczestnikach Konkursu Chopinowskiego. "Staraliśmy się poznać naszych operatorów, dźwiękowców z bohaterami wcześniej, tak że też mieli już relacje z uczestnikami konkursu i mogłem zostawić ich samych. Naszą naczelną zasadą było, że występ naszych bohaterów jest najważniejszy, kamera ma tylko towarzyszyć i w żaden sposób nie możemy wpłynąć czy co gorsza popsuć występu. Tak długo się przygotowywali, że nie chcieliśmy im zaszkodzić" – wspominał reżyser w maju br. w rozmowie z PAP.

Bogatą propozycję na 2024 r. przygotowano również dla najmłodszych widzów. Na początku stycznia na wielkim ekranie zadebiutuje "Akademia pana Kleksa" Macieja Kawulskiego. To uwspółcześniona wersja bajki Jana Brzechwy, w której na pierwszym planie – w miejsce Adasia Niezgódki – pojawia się Ada Niezgódka, a uczniami Akademii są dzieci z całego świata. Twórcy zapowiadają już kolejną część filmu "Kleks i wynalazek Filipa Golarza". Zimą w kinach pojawi się również doceniony Europejską Nagrodą Filmową dla najlepszej animacji "Pies i robot" Pablo Bergera. Kolejne miesiące przyniosą m.in. premiery "Za dużego na bajki 2" Kristoffera Rusa, "Garfielda" Marka Dindala, "Leonarda. Odkrywcy" Jima Capobianco i Pierre’a-Luca Granjona oraz "Mufasy: Króla Lwa" Barry’ego Jenkinsa. (PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 20 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
PŚ w łyżwiarstwie szybkim: Polacy w Heerenveen walczą o igrzyska w MediolanieW najbliższą niedzielę sklepy będą otwarteCo ChatGPT ma do powiedzenia na temat wyboru nowego Starosty? Sprawdziliśmy„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: oburzonaTreść komentarza: Sala koncertowa to świetny pomysł - będzie też z niej z pewnością korzystać szkola muzyczna - dlaczego dzieci z naszego miasta muszą uciekać, żeby móc się rozwijać artystycznie? Chodzę z dziećmi regularnie do Areny - pamiętam co bylo kiedyś - ale jak widać dla was najlepiej byłoby gdyby nie było niczego - bo przecież żadne miasto na takich rzeczach nie zarabia - ale wtedy trzeba byloby do Warszawy i Lodzi jezdzić i podbijac kase rzadzacym z PO, o to chodzi?Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: LeonTreść komentarza: We wcześniejszym artykule dotyczącym tej sprawy postawione były pytania o wręcz bardzo drastyczne poczynania i zaniedbania, czy coś więcej ustalono. Patrząc z obiektywnego punktu to dlaczego Pani dyrektor wypowiedzenie złożyła wypowiedzenie właśnie akurat po tamtym nagłośnieniu sprawy- przypadek ? Jak ktoś jest nie winien to nie powinien uciekać. W naszym kraju stało się modne krzyczeć, że jak komuś nie po drodze to krzyczy ,że to nagonka polityczna albo hejt, przykre to jest i żałosne.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: DDTreść komentarza: Prosze napisać o kieszonkowymŹródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: KaktusTreść komentarza: Jeśli dyrektor nie daje sobie rady z hejtem i merutoryczną krytyką to znaczy tylko, że wybrano złego dyrektoraŹródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Ło jejku! Jejku!! Po prostu strach się bać!!! Koniom dupę zawracają. Szkoda tylko, że helikopterów z Glinnika nie zaangażowali oraz dronów, wozów bojowych, a także policyjnych psów. Sprawdza się stare polskie przysłowie: mądry Polak po szkodzie. A po następnym ataku terrorystycznym każdy sowiet lub Ukrainiec spokojnie opuści granicę Polski bez najmniejszych problemów. I np. Ukraina będzie się tłumaczyła, że te ich drony nad Polską, to była pomyłka ich służb. Parodia, to jest mało....Źródło komentarza: Operacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: 100 % racji, ale tylko w Wilkowyjach z serialu "Ranczo". A może i tam też by się nie załapał, bo jest zbyt durnowaty.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama