Reklama

Maleo profilaktycznie

Koncertem Maleo Reggae Rockers zakończyło się wczoraj trwające tydzień Tomaszowskie Forum Trzeźwości. Pomijając fakt, że sam gatunek muzyczny związany jest nieodłącznie z paleniem indyjskich „ziółek”, to jednak przecież nie wszyscy słuchający reggae muszą je przecież palić, a jeśli już to niekoniecznie się zaciągają. Pomijając tę drobną niestosowność wynikającą z kontekstu imprezy, koncert w Sali widowiskowej Społeczności Chrześcijańskiej „TOMY” zgromadził wczoraj grubo ponad setkę widzów, głównie młodzieży w wieku gimnazjalnym. Darek Malejonek i jego zespół w ponad półtoragodzinnym programie pokazali się z jak najlepszej strony. Usłyszeć można było utwory ze wszystkich płyt zespołu, w tym najnowszej, zatytułowanej „Rzeka dzieciństwa”. Jednym z nich był właśnie cover z repertuaru Tadeusza Nalepy i grupy Breakout o tym samym tytule w kołyszącej rytmem aranżacji.

20.05.2012 10:36 (aktualizacja 27.09.2023 04:42)

Tomaszowskie Forum Trzeźwości na trwale wpisało się w krajobraz kulturalno - edukacyjny miasta. Poza koncertami (w latach ubiegłych zagrali Krzysztof Jaryczewski oraz Jarosław Wajk - obaj będący w przeszłości wokalistami i muzykami grupy Oddział Zamknięty - ich koncerty połączone były opowieści z barwnego i utopionego w alkoholu życia rockowej gwiazdy), organizowane są liczne spotkania z osobami, którym udało się wygrać z nałogiem lub zajmowali się trudną lub uzależnioną od narkotyków młodzieżą.

W ubiegłym roku niezwykle interesująco przebiegło spotkanie z Jerzym Fedorowiczem (możecie się o tym przekonać klikając w link). Tym razem organizatorzy zaprosili do Tomaszowa Henryka Gołębiewskiego, pokoleniu osób w średnim wieku znanego z takich „kultowych” seriali dla dzieci i młodzieży jak „Wakacje z duchami”, „Podróż za jeden uśmiech”, czy „Stawiam na Tolka Banana”.

Przez lata obecny na ekranach jedynie w epizodycznych rolach, w 2002 roku powrócił z genialną rolą w filmie „Edi”. Gołębiewski gra w teatrze w sztuce „Goło i wesoło” i podróżuje po Polsce opowiadając młodzieży o swoich zmaganiach z chorobą alkoholową. Tak było również na środowym spotkaniu w kinie „Włókniarz”, poprzedzonym projekcją filmu „Edi”.

Forum Trzeźwości tradycyjnie rozpoczyna doroczny „Bieg Trzeźwości”, mający promować zdrowy tryb życia bez alkoholu i z dala od uzależnień. Tegoroczny był już szesnastą edycją imprezy. Na starcie stanęło 450 uczestników w wieku od 0 do 100 lat.

Zapraszamy też do naszej fotogalerii

Data dodania: 20.05.2012 10:36

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Radza 22.05.2012 11:38

Jeszcze jedno Cesarza Etiopi nie czczę i nie wiem o jakich śmiesznych kolesiach mówisz bo nie znam nikogo kto by go w Polsce czcził (jeśli kogoś znasz podpowiedz mi kogo z chęcią go poznam), ani Brylewski ani Lipnicki, nawet Sławomir Gołaszewski (absolwent Warszawskiej ATK) który popularyzowaniu reggae poświecił kawał życia. Na obrazie Hajle Sellasje w Polsce zaważył Cesarz Kapuścińskiego (też poczytaj nie zaboli) choć obraz ten wg. Domosławskiego (Kapuścinki non fiction) jest mocno przerysowany(Kapuściński sugeruje że Selasje był analfabetom Domosławski twierdzi że płynnie mówił i pisał w dwu językach itp.). Wielu polskich fanów i muzyków reggae znalazło autorytety również religijne własnie w Polsce choćby Maleo i może warto wspominac o tym młodym ludziom a nie robić z Malejonka jakiegoś palacza ziółek.

Radza 22.05.2012 11:25

"Pomijając fakt, że sam gatunek muzyczny związany jest nieodłącznie z paleniem indyjskich „ziółek”, to jednak przecież nie wszyscy słuchający reggae muszą je przecież palić, a jeśli już to niekoniecznie się zaciągają. Pomijając tę drobną niestosowność wynikającą z kontekstu imprezy" i mój komentarz do tego zdania: "Muzyka Reggae jedynie z paleniem ziółek to się może kojarzyć jakiemuś pół mózgowi a wskazywanie na niestosowność tego koncertu to już wyraz kompletnej ignorancji". Z dalszej części jasno chyba wynika że do koncertu Tomaszowskiego forum trzeźwości Maleo i muzyka reggae pasuje jak najbardziej. Co do powszechnych skojarzeń z dymkiem i Marleyem (przede wszystkim autorem około 300 kompozycji rastafarianinem i ojcem niezliczonej masy dzieci) to nie mierz dzisiejszych nastolatków miarą własnej ignorancji to że ty masz wszystko w Du... nie oznacza że Oni mają. A jeśli nie mają pojęcia o pewnych sprawach to nie należy tego faktu akceptować tylko pisać jaka jest prawda bo od tego są dziennikarze a nie od poziomu informacji reggae - trawka i nic więcej bo to obraża muzyków reggae i ich fanów. Skoro dla Ciebie Raggae to tylko zioła i fryzurki do wyrywania lasek ( bo kolesie z rożnych marszy w życiu nie zaakceptowali by tego co rastafarianizm mówi o wierze i moralności, antykoncecji, homoseksualizmie itd. swoją droga czy 40% piłkarzy z irokezami to wg. ciebie punkowcy?) to chyba w życiu nie słyszałeś żadnego utworu reggae, rasta czy dancehall, polecam, Vavamuffin, Pablopavo, Mesajah, East West Rockers, Jr. Stress, Habakuk, Maleo oczywiście, Izrael, Kultura, Bdyg. Kryzys, Indios Bravos, Bakshish, Dubska jak posłuchasz będziesz wiedział przynajmniej tyle co nastolatki którzy tego słuchają.

anty 21.05.2012 15:32

Tego wykonawcy sluchaja fanatycy religijni czyt. mlode dewoty.

21.05.2012 11:56

1. (pierwsze primo) Reggae słuchają różni ludzie. Śmiem twierdzić, że dla 99% z nich Marcus Garvey, Lew Judy i dredy są tylko pustymi słowami niczym pierdnięcie kota w ciemnym pokoju. Dla nich, choć nie wszyscy palą, podstawowy rastafarianizmu to Bob Marley w obłokach euforycznego dymu. Nie pitol więc głupot i głodnych kawałków nie wygłaszaj. O tym, ze mam racje świadczy najlepiej fakt, że na koncertach reggae dominują nastolatki. Przychodzą poskakać i potańczyć a całą resztę mają w dupie. Nie wierzysz to się ich zapytaj. 2. (drugie primo) coś z tą dredowską ideologią jest nie tak, skoro duża grupa kolesi noszących takie fryzurki nosi je tylko po to, by wyrywać laski. I bardzo dobrze. Gorzej, że Ci sami kolesie w zależności od potrzeby nazywają się anarchistami i idą rozpiedzielać pokojowe, patriotyczne marsze pod pozorem walki z faszyzmem. Dredy, Lew Judy, zadyma - coś tu nie gra... 3. (trzecie primo) Śmieszni są kolesie którzy szukają autorytetów na Jamajce a nie w Polsce, która przecież w autorytety (także religijne) obfituje jak żaden inny kraj. Czczenie cesarza Etiopii, jako boskiego namiestnika ma się nijak zarówno do Starego jak i Nowego Testamentu. O ile w Afryce z oczywistych względów miało jakiś sens, to w Polsce, wybacz ale wydaje się głupotą i niczym więcej. 4. (czwarte primo) co do muzyczki to w klimacie zespołu Jarzębina. Można poskakać, potańczyć i pośpiewać. PS Pisałem do Ciebie powoli, bo wiem że czytasz powoli :)

Radza 21.05.2012 11:13

Muzyka Reggae jedynie z paleniem ziółek to się może kojarzyć jakiemuś pół mózgowi a wskazywanie na niestosowność tego koncertu to już wyraz kompletnej ignorancji. Reggae mnie po przez samego Boba Marleya i Polskich wykonawców takich jak Vavamuffin, Mesajah i wielu innych kojarzy się przede wszystkim z jedyną obietnicą, obietnicą zbawienia zawartą w Biblii, dreadami dla podobieństwa do Lwa Judy, wielebnym Marcusem Garveyem, który podkreślał że wolność to nie wszystko że to pierwszy krok potem jeszcze trzeba dbać o godność i moralność. A Maleo pasuje do centrum chrześcijańskiego jak mało kto wierzący praktykujący i świadczący o swojej wierze Katolik, mąż i ojciec, zresztą współtwórca Arki Noego. Po prostu mądrzy ludzie robia dobrą muzę a reszta niech skacze przy Dodzie dla której Biblia to stek bzdur.

Miśka 21.05.2012 08:44

Było świetnie.Pozdrawiam.:))

Trynidad i Tobago 20.05.2012 23:02

Świetny koncert. Szkoda, że nie była pełna sala, ale z drugiej strony ogłupiające media nie zauważają genialnej muzyki z pozytywnym przekazem, dużo młodych ludzi nie wiedziało o koncercie. Gdy Maleo spytał, czy mamy w Tomaszowie jakieś reggae radio, zrobiło się zwyczajnie głupio. Tak mamy Famę ;-/ Ostatnio Bednarek rozpropagował reggae w tv, może więc media się przebudzą i zamiast bzdur zaczną grać muzykę. Fantastycznie pozytywny przekaz poleciał ze sceny. Maleo jest takim muzycznym kaznodzieją, pisze świetne tekst, które razem z muzyką mogą zmienić życie młodego człowieka. Polecam płytę "Addis Abeba", np. piosenki "Alibi", "Dzikie serce"...