Bramki: 1:0 Michał Król (41), 2:0 Karol Czubak (46), 3:0 Karol Czubak (51)
Żółte kartki (Widzew): Marcel Krajewski, Andi Zeqiri
Sędzia: Mateusz Piszczelok (Katowice) • Widzów: 11 306
Motor po pięciu kolejnych spotkaniach bez zwycięstwa przystąpił do konfrontacji z Widzewem z wielką wolą walki, ale większa część pierwszej połowy przebiegała głównie na ostrożnej postawie obydwu drużyn zwłaszcza w defensywie.
W 12. minucie po dobrym zagraniu Michała Króla Fabio Ronaldo kopnął piłkę wysoko nad bramką, a kwadrans później portugalski skrzydłowy Motoru przeprowadził indywidualną akcję, ale zakończył ją słabym strzałem, z którym poradził sobie bramkarz Widzewa Maciej Kikolski.
W odpowiedzi Mariusz Fornalczyk też słabym strzałem nie sprawił kłopotu Ivanovi Brkicowi, podobnie jak trzy minuty później Szymon Czyż zza linii pola karnego.
Chorwacki bramkarz gospodarzy jeszcze dwukrotnie w tej części meczu udanie interweniował, ale to podopieczni Mateusza Stolarskiego okazali się bardziej skuteczni, bo w 41. minucie po dalekim dośrodkowaniu z lewej strony Ivo Rodriguesa piłkę przejął Król i bez trudu zdobył prowadzenie dla swojego zespołu.
Jeszcze przed przerwą w doliczonym czasie gry okazję miał Ronaldo, jednak Kikolski nie dał się pokonać.
Drugą połowę lublinianie rozpoczęli w sposób wymarzony, bo już w pierwszej minucie po zmianie stron po płaskim podaniu Króla z prawej strony stojący tyłem do bramki Karol Czubak uderzeniem piętą ku zaskoczeniu Kikolskiego umieścił piłkę w siatce.
Minęło zaledwie pięć minut, kiedy Czubak ponownie wpisał się na listę strzelców, kapitalnym, silnym strzałem nie dając szans obrony golkiperowi Widzewa. Swoim siódmym golem w sezonie najlepszy snajper Motoru ustalił wynik meczu i odtąd większych emocji piłkarze obydwu drużyn już nie dostarczyli, choć w końcowej fazie, już w doliczonym czasie gry, goście za sprawą Sebastiana Bergiera, który główkował i strzelającego Andi Zeqiriego próbowali zdobyć honorową bramkę. Na posterunku stał jednak dobrze w tym dniu dysponowany Brkic.
Efektowne, zasłużone zwycięstwo poprawiło nastroje i kibiców, a przede wszystkim samych piłkarzy i sztabu szkoleniowego, który nie ukrywał już pewnej frustracji.
Motor Lublin: Ivan Brkic — Paweł Stolarski (83. Filip Wójcik), Marek Bartos, Arkadiusz Najemski, Filip Luberecki — Sergi Samper (78. Mathieu Scalet) — Michał Król, Bartosz Wolski, Ivo Rodrigues, Fabio Ronaldo (67. Bradly van Hoeven) — Karol Czubak (78. Renat Dadashov).
Widzew Łódź: Maciej Kikolski — Marcel Krajewski, Mateusz Żyro, Ricardo Visus, Peter Therkildsen (57. Dion Gallapeni) — Samuel Akere (57. Angel Baena), Fran Alvarez (67. Andi Zeqiri), Szymon Czyż (67. Bartłomiej Pawłowski), Lindon Selahi, Mariusz Fornalczyk (83. Pape Meissa Ba) — Sebastian Bergier.






















































Napisz komentarz
Komentarze