Pogotowie dla Zwierząt pozostanie w schronisku jeszcze przez 9 miesięcy

Psiara wielka znawczyni widać tylko to co mówi to brednie do niczego.

Na ul.Maja i nie tylko,widywana jest suka w typie rasy doberman, non stop biegająca bez kagańca i smyczy , agresywna do małych zwierząt a pan właściciel uwagi o wzięciu psa na smycz puszcza mimo uszu...mandat zapłacił i nic sobie z tego nie robi,szkoda psa że trafił do takiego właściciela.....

Popieram przedmówcę, najwięcej do powiedzenia mają zawsze ci , co temat znają tylko z " drugiej ręki " Z Polnej :Kto jak kto ,ale psiaki chyba idiotów i podłych ludzi z daleka poznają i kły szczerzą, jakoś nigdzie nie słychać było aby " zwierzolubów " to spotkało ! Jeszcze jedna fajna sprawa, wyrokiem NSA wszystkie tabliczki zakazujące swobodnego biegania psów po trawnikach,placach zabaw i parkach muszą zostać natychmiast usunięte bo są niezgodne z prawem !

Nie zauważyliście, że pani Goździk postawiła sobie za cel zniszczyć PdZ? Zauważcie, że zamiast zająć się pomocą zwierzętom, to ona tylko skupia się na oczernianiu Bielawskiego. Powinna zająć się tym, co do niej należy! A na swoim facebooku umieszcza tylko oszczerstwa pod adresem obecnego zarządcy, publikując zdj.jego auta i apelując, żeby uważać na p. Bielawskiego i nie wpuszczać go do domów. Masakra! A gdyby w tym domu działa się tragedia? Nie wpuszczając do domu zarządcy, zgadzamy się na znęcanie się przykładowo nad zwierzęciem!!! Czy zauważyliście, żeby Bielawski np. oczerniał Goździkową? Nie! Bo on ma co innego do roboty- zajmuje się ratowaniem zwierząt w całej Polsce, a nie głupotami. Po co niby ma zabierać ludziom psy? Co ma z nimi zrobić? To są pieniądze, obowiązki. Robi to, by pomóc zwierzętom. Otwórzcie oczy!

Szkoda, że niektórzy są tak stronniczy. Najlepsze jest to, że najwięcej do powiedzenia o schronisku mają ci, którzy nigdy tam nie zaglądają. Albo ci, którzy sami są oprawcami- tu występując jako poszkodowani przez PDZ- wiadomo, że inaczej się zachować nie mogą- przecież nie przyznają się do tego, że znęcali się nad psem czy że go zaniedbywali... Wreszcie w tym mieście zaczyna się dobrze dziać- nie ma tu miejsca dla tych, którzy krzywdzą zwierzęta! Dlatego PDZ dobrze robi- ma w nosie ludzi, liczą się zwierzęta. Ludzie myślą, że można zwierzaki traktować jak się chce, że nikt im nie zwróci uwagi- i tu się mylą! Mamy XXI wiek. Szkoda, że ulega się manipulacji- źle piszą o zarządcy schroniska ci oczywiście co nie mają pojęcia, a każdy kto guzik o tym wie- łyka to. Ja pamiętam jak było za czasu p. Goździk- tel.wyłączany, pełno bezdomnych psów, adopcje takie, że nie wiadomo co się z psem dzieje, mało interwencji i nieprzyjmowanie zwierząt do schroniska. Pamiętam jak zawiozło się psa, a tam- proszę go wyrzucić- my go tu nie potrzebujemy! To ma być miłość do zwierząt? Ludzie! Przejrzyjcie na oczy! Ona broni oprawców. A obecny zarządca poświęci się bez reszty dla ratowania każdego psa! I dobrze, że działa bezkompromisowo. Wreszcie trzeba zacząć przestrzegać prawa, jakie mają zwierzęta. To p. Grzegorz B. jest ich głosem! Ma gdzieś swoje dobre imię- liczą się tylko zwierzęta. Wszystkie! Chodzę do schroniska od lat, pamiętam trzech różnych zarządców- ludzie! Nie dajcie się ogłupić! Najlepiej jak jest wiedzą ci, co do zwierzaków przychodzą ciągle! Wolontariusze, którzy niezmiernie się cieszą, że Bielawski zostaje! Widać różnicę- ogromną miłość do zwierząt, pasję i wytrwałość w dążeniu do ukarania oprawców!!!

I dobrze, że zostają!

Kurde; jakiś zasraniec znowu mi na wycieraczkę nasrał, czy nie można byłoby wyłapać tych wszystkich wolnobiegających po mieście zbytników? samowolka tych psich łbów przekracza wszelkie granice!

Ciekawe informacje tylko czy aby prawdziwe bo taka nie pracowała przy tomaszowskim schronisku jak pamiętam .

Bazyl znasz niejaka Trepka ..Smieszne jest to co ktos pisze ze to zapewnienie profitow bo PDZ wozi psy i leczy za wlasna kase wiec na profity nie bardzo starcza

Jaka Pani T bo nie znam takiej

Maryja śmieszna jesteś tyle powiem razem z całą resztą .

Łoj, łoj...na ryneczku powiadają, że prezeska M.G. ponoć nijaka Lawinia...to obrotne i mściwe babsko i walka o zwierzaki i ich bytowanie może przybrać różne formy i nieoczekiwanie zaskakujące zdarzenia. Na portalu nie raz jeszcze będziemy mogli na ten temat poczytać. A tak ciekawe jest, jaką to, że szkołę lub kwalifikacje posiadać trzeba by móc zostać dyrektorem takiej placówki bądź nią zawiadywać i zarządzać. Dziadzio powiedział, że tak naprawdę to zwierzaki są tu tylko kartą przetargową, bo dostrzega się w tym wszystkim bezpardonową bitwę o zapewnienie sobie profitów i , a także miejsca ciepłego stołka.

I dzieki ze zostaja przynajmniej zwierzeta sa bezpieczne pod ich okiem..Ciekawe jaka mine miala konkurencja ktora juz zebrania robila i rozdzielala obowiazki pracownikom (oczywiscie przyszlym)A jak pani niedoszla kierowniczka T. Mina zrzedla ???I bardzo mnie to cieszy ze nie udalo sie PDZ zniszczyc ..Zyczylabym aby takich zarzadcow bylo wiecej z taka empatia do zwierzat..