Reklama

Wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę w żaden sposób się nie opłaca

Kilka dni temu informowaliśmy o zdarzeniu, jakie miało miejsce na terenie, w którym interwencję podejmują policjanci z Czerniewic. Według informacji przekazanej przez oficera prasowego KPP Tomaszów Mazowiecki, dwóch mężczyzn (ojciec i syn) w wieku 66 i 27 lat, pobiło idącego drogą mieszkańca Łodzi. Poszkodowany twierdził, że został pobity, ponieważ zatrzymywał samochody prosząc o wodę.

01.05.2023 11:00

Wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę w żaden sposób się nie opłaca

Przebieg zdarzenia według dwóch mężczyzn, którym postawiono zarzuty, wyglądał jednak inaczej. Twierdzą, że łodzianin, który został pobity nie prosił o wodę tylko o podwiezienie do Łodzi. Przy tym "prośba" wybrzmiała w mocno wulgarnnych słowach. Kiedy spotkał się z odmową zaczął rzucać kamieniami w busa i straszyć, że urwie lusterko. Zostało ono rzeczywiście oderwane.

Ponadto agresywnie wyciągnął z busa pasażerkę, nadal krzycząc do kierowcy, by go zawiózł do Łodzi. Wówczas kierowca odepchnął go od młodej kobiety. Spowodowało to jeszcze większa agresję. Pasażerka i kierowca wsiedli do auta i odjechali. Łodzianin nie przestawał jednak ich wyzywać i rzucać kamieniami. Kierowca zawrócił i razem z synem poturbował agresywnego "autostopowicza"

Podróżujący busem nie byli jedynymi, których zaczepiał na drodze mężczyzna. Według świadków, pokrzywdzony w ten sam sposób żądał podwiezienia także od innych osób. 5 km wcześniej stanął na drodze jadącej autem kobiecie. Kiedy uchyliła szybę pytając o co chodzi również stwierdził, że chce by zawiozła go do Łodzi. Kierująca odmówiła a wtedy mężczyzna próbował otworzyć drzwi, które na szczęście były zamknięte Pod jej adresem również posypały się wulgarne wyzwiska.

Pobity mężczyzna wezwał Policję, która potwierdziła fakt użycia wobec niego siły. Ślady wskazywały na to, że był także kopany przez sprawców.

Jak wspomniano wyżej obu postawiono zarzuty. Grozi im do trzech lat więzienia. Zachowanie ofiary w żaden sposób nie może być okolicznością łagodzącą w tej sprawie. Wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę w żaden sposób się nie opłaca. Tutaj okolicznością obciążającą będzie dodatkowo fakt, że podróżujący busem odjechali a następnie zawrócili, by spuścić łodzianinowi solidne lanie.

Data dodania: 01.05.2023 11:00

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Alina 02.05.2023 14:16

Wyszarpal dziewczynę z auta , rzucał kamieniami , uszkodził auto ! Jeśli zawrócili to pewnie chceieli by podał dane i zwrócił koszty naprawy ! Dla mnie sprawa oczywista że jakiś naćpany Łodzik narobił szkód a teraz zgrywa ofiarę by za nic nie zapłacić !!! Szkoda kierowcy i pasażerki busa że takiego sku......a spotkali na swej drodze.

...) 02.05.2023 13:59

bandyta skarży napadniętych ludzi...do czego jeszcze dojdzie?

Ktoś 01.05.2023 21:07

Jaja sobie robicie, w tej chwili nasza policja działa tak, że obywatelu obroń się sam jest jak najbardziej uzasadnione i bedzie tego coraz więcej

Czy nie? 01.05.2023 16:24

W żaden sposób się nie opłaca, ale do samosądów nie dochodzi po kalkulacji plusów i minusów, ryzyka i konsekwencji a pod wpływem silnych emocji popartej społecznym argumentem slusznosci. W Radomiu nic o tym nie mówili? No ja bym się od was tutaj też tego nie dowoedizal. Zatem z d.u.p.y tytuł. Samosądy kojarzą mi się z motłochem z Ludwikowa, Kaczki, Starzyc. Spotykam te baby z Ludwikowa na przystanku pod Dino. Rzadkim która ma powyżej 160 cm i rzadko która przez 30 nie jest otyła. Także wyobrażam sobie, jakieś kije od szpadla te ulane ryje i idą wymierzyć sprawiedliwość. Jak pod stodołę w Jedwabnem. Kiedyś wracałem ósemką z Białobrzeg, bo oczywiście nie było żadnego zdjęcia w domenie publicznej najstarszego tomaszowskiego zabytku (bo po co? Prawda :)) Pewnie, że po co ), no i spotkałem ich dzieci. Autobus się kołysał, śpiewali wulgarne piosenki, wykrzykiwali (chociaż trzeba przyznać że w taki sposób poznałem Zdechłego Osę). Chciałem być mate więc zrobiłem im na suficie autobusu stroboskop latarką z Biedronki (swoją drogą muszę Ci opowiedzieć o tej latarce, bo wiąże się z Tobą), no i entuzjastycznie było to odebrane. Chociaż wysiadłem na swoim przystanku oczywiście z uczuciem ulgi. Także tak. Partnerzy do rozmowy, a nawet życia. Przed domem audi takie jak Krzyśka (które zalega przed blokiem nie ruszane już drugi rok), takie audi z różowymi felgami. Tak trzeba żyć.