Samochodów coraz więcej

powstał i ciągle funkcjonuje: Wyprawka od rodziców dla dorastającego dziecka: mieszkanie własnościowe (często na kredyt) + samochód (nawet jeśli służy tylko do dojeżdżania na uczelnię lub do pracy). A tymczasem Szwecja pełna jest parkingów dla rowerów, a te pełne rowerów. Szwedzki student kupuje rower, często używany, bo są tańsze. Ścieżki rowerowe są wszędzie. Ponadto komunikacja dowozi ludzi, a nie po prostu jeździ, ciągle są monitorowane potrzeby. Jeśli zmieniają się godziny lotów samolotów lub kursowania pociągów natychmiast korygowany jest rozkład jazdy autobusów miejskich dojeżdżających do lotniska lub dworca. Znajomy na kontrakcie w Holandii do pracy na uczelni dojeżdżał regularnie własnym autem.Tym swoim "natręctwem" budził zdumienie holenderskich kolegów w pracy. Inni pracownicy naukowi a tym bardziej studenci dojeżdżali głównie komunikacją miejską lub rowerami. Niemiec na pytanie: Masz mieszkanie? Odpowiada: Tak. I oczywiście myśli o mieszkaniu wynajętym, bo któż przy zdrowych zmysłach wziąłby kredyt na 30 lat. Czy jesteśmy od nich bogatsi?

myślę że kto może to kupuje auto na firmę,wlicza w koszty,wiele osób mających działalność gospodarczą nie wystawia faktur a za robotę bierze kasę jak z fakturą-np.malarz,hydraulik itp..

"A na rynku wasze jabłka i inne owoce droższe niż banany w sklepie"- Akurat za to mogą "podziękować" PSL-owi tfu! ZSL-owi!

a ty w polu to sierpem czy kosą żyto kosisz? A ziemniaki motyką wykopujesz? Krowy to doisz ręcznie? Do miasta jeździsz wozem drabiniastym? Nie pitol tutaj głupot, bo macie gospodarstwa zmechanizowane i zaopatrzone we wszelkie udogodnienia. A na rynku wasze jabłka i inne owoce droższe niż banany w sklepie.

Czy można wiedzieć ile jest samochodów w samym Tomaszowie? podobno 2/3 z tych 62 tysięcy to pojazdy z okolicznych wiosek, jestem ciekawa czy to prawda.

ja zapraszam na wieś będziecie bogaci i będziecie leżeć,a w polu zrobi wam się samo.

Samochód w latach PRL-u był symbolem luksusu,obecnie kupno auta to żaden problem,samochód powoli staje się normą,a parkingi się zapełniają,bo nikt nie przewidział 30lat temu takiej sytuacji.Patrząc statystycznie możemy wysnuwać różne wnioski,ja uważam że totalnej biedy u nas nie ma,ma ją ten co chce ją mieć lub przypadek losowy,narzekanie jest chyba jedną z naszych cech narodowych,ale to tylko moje skromne zdanie.

Kupić dzisiaj samochód to nie jest problem. Można już jeździć za 1,5 tys. zł. problem aby go później utrzymać. OC-500 zł, paliwo, opony na zimę/lato, wymiana oleju, naprawy, parkomaty itp. Niejeden się napalił, że taki tani samochód kupił, a później nie miał za co paliwa zatankować. A żeby go później zezłomować trzeba go oddać po złotówce za kilogram.

Czy posiadanie samochodu jest wyznacznikiem luksusu?

szkoda dyskusji, zajmij sie tymi co wyłudzja z kasy Państwa , nasze pieniądze .Tylko nie mów , że widzisz tylko auta na osiedlowych parkingach , a reszta to jakis kosmos

Tylko po co? Wystarczy przespacerować się na pierwsze lepsze osiedle mieszkaniowe.

bo te samochody są kupione za otrzymane z UE dotacje. A kto otrzymuje te dotacje, to odpowiedz sobie sam. A może by tak przeprowadzić analizę właścicieli aut i policzyć ile samochodów zarejestrowali mieszkańcy Tomaszowa, a ile mieszkańcy okolicznych wiosek, które podlegają rejestracji w naszym mieście.

Mariusz typowa i wygodna argumentacja dla elit . Ostatnio słyszałem że nastolakowie w liczbie 95 proc. sa objeci prochnicą, czy to znaczy że wydaja wiecej kasy na samochody niz stomatologa ?