Lechia Tomaszów Mazowiecki – Broń Radom 1:2 (1:1)

Bramki:
1:0 – 21’ Daniel Chwałowski
1:1 – 26’ Eryk Pieczara
1:2 – 47’ Patryk Jakubczyk

Lechia: Mateusz Awdziewicz – Marcin Orzechowski, Eryk Kaproń (59’ Kamil Szymczak), Marcin Pieńkowski, Daniel Chwałowski (69’ Jacek Tkaczyk), Filip Becht (59’ Maksym Rosiński), Mariusz Rybicki, Krystian Kolasa (80’ Filip Zawadzki), Artur Dunajski, Oliwier Dubicki (80’ Leon Krakowiak), Bartosz Bogus.

Przebieg meczu

Lechia zaczęła odważnie i już w pierwszym kwadransie stworzyła dwie groźne sytuacje – po dośrodkowaniu z rogu piłka o centymetry minęła poprzeczkę, a chwilę potem bramkarz gości poradził sobie ze strzałami z dystansu. W 20. minucie gospodarze byli o krok od gola, gdy po rajdzie Marcina Pieńkowskiego i rykoszecie piłka odbiła się od poprzeczki. Minutę później celność odzyskał Daniel Chwałowski – mocnym uderzeniem otworzył wynik.

Radość Lechii nie trwała długo. Broń szybko przejęła inicjatywę i w 26. minucie Eryk Pieczara doprowadził do remisu. Do przerwy obie drużyny miały jeszcze swoje okazje, lecz rezultat nie uległ zmianie.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli radomianie. W 47. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony Patryk Jakubczyk z bliska wpakował piłkę do siatki, dając Broni prowadzenie. Trener Bartosz Grzelak zareagował roszadami i wzmocnił ofensywę. Lechia naciskała, zwłaszcza w końcówce – po serii dośrodkowań i strzałach z dystansu pachniało wyrównaniem – ale futbolówka nie chciała wpaść do bramki. W doliczonym czasie gry Broń mogła jeszcze podwyższyć wynik, jednak zabrakło jej precyzji. Ostatecznie trzy punkty pojechały do Radomia, a gospodarzom pozostał niedosyt po niewykorzystanych szansach.

Żółte kartki: Chwałowski, Becht (Lechia) – Noworyta (Broń)
Sędzia: Maciej Skrzypczak (Brodnica)
Widzów: 851 (w tym 22 kibiców Broni)