Koniec Protectora?

Jedna z najpopularniejszych w regionie, bardzo popularna wśród tomaszowskiej młodzieży, a mieszcząca się w Woli Krzysztoporskiej dyskoteka już wkrótce może zostać zamknięta. Obiekt, w którym organizowane są cotygodniowe, masowe imprezy muzyczne nie spełnia absolutnie żadnych norm bezpieczeństwa. Do takich wniosków doszli funkcjonariusze policji z Łodzi oraz Piotrkowa Trybunalskiego.

Kilka dni temu doszło do tego, że piotrkowska policja nie zezwoliła na dalsze funkcjonowanie obiektu. Decyzją służb mundurowych nie przejął się jednak wójt gminy Wola Krzysztoporska i zezwolił właścicielowi Protectora na dalszą działalność.

Policji nie podoba się to, że pracownicy ochrony Protectora nie przekazują im osób, które popełniły pewne wykroczenia, przestępstwa - a takie zachowanie jest wysoce nieodpowiednie. Funkcjonariusze zarzucają również brak stosownych reakcji w stosunku do osób zażywających i sprzedających środki odurzające. Niejednokrotnie pojawiały się informacje o pobiciach, kradzieżach, itd.  Właściciel dyskoteki oczywiście nie zgadzał się z wyżej wymienionymi uwagami i odwołał się od nich do komendanta wojewódzkiego policji, który jednak podtrzymał stanowisko swoich podwładnych z Piotrkowa Trybunalskiego.

Piotrkowska policja skieruje sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego celem unieważnienia zezwolenia na prowadzenie dyskoteki, wydanego przez wójta Woli Krzysztoporskiej. 
Jeżeli Kolegium Odwoławcze poprze funkcjonariuszy to w Protectorze nie będzie wolno organizować żadnych imprez - bynajmniej do czasu wydania ponownego zezwolenia.