Razem można więcej

nie będzie Paryża,Londynu,Genewy...itd,bę dzie takie zadupie jak jest.

Ja uważam ,że pomysł opracowania raportu o stanie miasta był bardzo dobry. Sam z racji wykonywanego zawodu chciałbym z czegoś takiego korzystać.I dlatego nie mogę pojąć jak można było spaprać tak prostą sprawę. Jefremienko spieprzył- niech poprawi w ramach gwarancji

Takie analizy SWOT, jakie wespół z magistrackimi urzędnikami wysmarowała wymieniana w komentarzach firma wypracowują dzieci w szkole podczas projektów edukacyjnych. Tylko wyobraźnia dziecięca jest nieograniczona, a ta urzędnicza nie może być "koncertem pobożnych życzeń i mrzonek", a ma być dostosowana do konkretnych warunków i nakreślać możliwe do zrealizowania cele strategiczne. Wstyd coś takiego nawet umieszczać na stronie internetowej UM, a jeszcze gorszy się pod tym podpisywać."Miasto wody? - Lanie wody"!!!

wszystko przyjęte ,przyklepane zgodnie z normami ISO 9001 A ja się pytam po cholerę Urzędowi certyfikat jakości? Co jak mi się nie spodoba obsługa to podatki pójdę płacić do Opoczna?A propos ten certyfikat to jest free?

To ja mam propozycje. Mordujemy sie przy portalu w kilka osób. Mógłbyś dokonać twórczej analizy raportu o stanie miasta. Zrobiłbyś coś pożytecznego wyręczając mnie. a wtedy ja mógłbym sobie pokomentować.

Jeku...podatniku cała ta świta magistracka,wpuściła się w maliny. Zapewne ulegli urokowi produkcji piwa i wina na bazie tomaszowskiej wody. Kabaret....uśmialem się do łez.

podatnik@:)).Przeglądałem jedno i drugie.Można by na temat raportu wiele napisać drobiazgowo go analizując.O firmie Wolska&Jerefiemenko - Meloch jeszcze więcej. Najbardziej ciekawe jest, na czyje zlecenie i zamówienie firma robiła RAPORT. Chodzi tutaj o nazwiska ludzi i organizacje bądź instytucje w naszym mieście. Warto by było to wyjaśnić.

po co w goglach? wejdz na stronę miasta i zobacz jak miało być?Pojawił się Pan z Warszawy zbajerował prowincjonalnych chłoptasiów obiecywł złote góry więc "Miasto" zamówiło fachowy raport o stanie miasta NA PODSTAWIE którego firma miała opracować strategię dla Tomaszowa.Plan raportu wzorowy pytania sformuowane Nic tylko posiedzieć chwilę i dla fachowca to bułka z masłem. A tu kwiatki. raport napisało chyba dziecko dane porównawcze żadnej,wniosków brak podsumowania brak i na takich podstawach stworzyli Strategię-kupę banałów i futurologii I macie prostaczki prowincjonalne rubcie z tym co chcecie tj zamawiasz w drogiej restauracji dwudaniowy obiad a dostajesz na pierwsze pomyje a na drugie niejadalne i co? płacisz wychodzisz opowiadzasz znajomym jak to było w warszawskiej restauracji.a ja nie jadłem a zwracać mi się chce.

Dla zainteresowanych problematyką i zaciągnięcia wiedzy kto jest p.MAREK Jefremienko wystarczy w goglach wpisać :jefremienko :)-polecam,uważne przeczytanie stron odnośnie działań jego osoby i firmy. podatniku masz 100% racji.

okradli Nas warszawscy cwaniaczkowie z redaktorem od rozrywki na czele .DOBRZE? Teraz APG rozumiesz?Okradać biednego to najcięższy grzech

podatniku masz na myśli ludzi z magistratu?... bo ja często wracam do niego.

Ja nie rozumiem o czym tu jest dyskusja? Proste sprawy. Urzędnicy chcą współpracować - DOBRZE. Piszą o tym do siebie - DOBRZE. Chcą robić coś pozytywnego - DOBRZE. Ogólna ocena? Bardzo dobra :) .

dogłębna analiza problemu,opracowanie koncepcji realizowania projektu,strategia sukcesu ukierunkowana na poprawę a to wszystko oparte na RAPORCIE O STANIE MIASTA CZERWIEC 2007 którego nikt NIE PRZECZYTAŁ!!! a jeżeli przeczytał i przyjął bez uwag to .......

Też jestem członkiem PO i nic nie wiem o żadnej koalicji PO z SLD. Jest jak mi mówiono tylko jakaś ogólna umowa ugrupowań, które zblokowały listy w wyborach samorządowych 2006 roku. SLD tam na pewno nie było. Więc proszę łaskawie nie przeinaczać i nie naginać faktów. Nie ma żadnej koalcji PO z SLD w Tomaszowie. Na pewno jest szeroka współpraca w obu samorządach, ale nie zapisana na papierze koalicja. Mimo wszystko jest to olbrzymia różnica.

Zakpiłem sobie z tego obrazka powyżej,a to już było powodem do ataku i to z furią. Do ludzi nie dociera fakt iż nadal kręcimy się w orbicie minionego układu totalitaryzmu. O jakim,że tu można mówić zaufaniu urzędasa do urzędnika i odwrotnie,skoro na wszystko musi być papier.Podkładka,bo jak nie ja, no to on zawinił.W dobie nasilającego się kryzysu sektora publicznego,procedura tego typu będzie narastać.Przy okazji,jakby jeszcze dało się coś zakombinować...tyły muszą być czyste.Stare mechanizmy i nawyki nadal aktualne.I o jakiej współpracy tu mowa.....Papier...papier sie liczy.